Gdy znajdziecie się w nocy, w miejscu o dzikiej, nieskażonej przyrodzie, daleko od świateł cywilizacji, zobaczycie, że straciliśmy kontakt z czymś podstawowym. Czymś pierwotnym. Zapomnieliśmy, co dla nas znaczy nocne niebo, które ma nam przypominać że poza naszą planetą istnieje coś, co nas przerasta. Straciliśmy w naszym świecie ten magiczny składnik życia jakim jest rozgwieżdżone niebo, dlatego, że podobnego nieba nad nami już nie ma. Gdybyśmy mieli nad głową to, co widzieli nasi przodkowie przez 99,99 % czasu istnienia rodzaju ludzkiego, widzielibyśmy pełne gwiazd niebo z Drogą Mleczną, która rozdziela je na dwie części. Przy okazji odwiedzania parku gwiezdnego nieba możecie doświadczyć tych wrażeń, które były dla ludzi tak naturalne przez wiele tysiącleci, tysiącleci podczas których zachwycali się nocnym niebem, dosłownie przepełnionym gwiazdami.
„Istnienie obszernej ewidencji wpływu jasności nocnego nieba na zachowania zwierząt w ich środowisku naturalnym wskazuje na potrzebę zbadania skali zjawiska sztucznie indukowanej poświaty nocnego nieba (zanieczyszczenia świetlnego) w obszarach chronionych. Stwierdzono, że jedynie południową część Bieszczadów można uznać za obszar wolny od zanieczyszczenia świetlnego.”
– Zanieczyszczenie Świetlne W Obszarach Górskich W Polsce (Dr Ściężor Tomasz, Politechnika Krakowska- Wydział Inżynierii Środowiska, 2013)
Bieszczady, jak chyba żadne inne miejsce w Polsce, stały się synonimem dzikiej przyrody. Bieszczady to również jedno z ostatnich miejsc w Europie, gdzie wciąż występuje prawdziwie ciemne niebo, zupełnie wolne od zanieczyszczeń sztucznym światłem naszej cywilizacji. Jednak ciemne niebo, tak jak i inne elementy bieszczadzkiej przyrody, wymaga ochrony. Nieprzemyślany rozwój infrastruktury miejskiej, drogowej czy turystycznej, tworzącej tzw. „świetlny smog” może sprawić, że również z Bieszczadów zniknie „dzikie” gwiaździste niebo.
Naturalne ciemności to jeden z ekologicznych zasobów potrzebujących ochrony, należą bowiem do zagrożonych elementów środowiska naturalnego. Podobnie jak inne parki gwiezdnego oraz ciemnego nieba na świecie, PGN “Bieszczady” to miejsce, które przybliży społeczeństwu problem zanieczyszczenia światłem, da odwiedzającym możliwość obserwowania nocnego nieba w jego prawie naturalnej postaci oraz wesprze ochronę nocnego środowiska Bieszczadów.
Większość ludzi uczy się, że dobrym miejscem do życia jest to miejsce, gdzie mamy jedzenie, wodę, schronienie i przestrzeń do życia. To są cztery czynniki. A piątym jest jakość naturalnej nocnej ciemności.
Większość ssaków to stworzenia nocne. W nocy są najbardziej aktywne. Dlatego, gdy używamy sztucznego nocnego oświetlenia i oświetlamy tereny wokół naszych domów, ograniczamy nocną ciemność i zmieniamy w ten sposób jakość środowiska. A dopiero od niedawna dochodzimy do wniosku że ten piąty czynnik jest równie ważny jak pozostałe cztery.
W parkach gwiezdnego nieba, próbujemy z pomocą astronomii przypomnieć ludziom znaczenie naturalnej ciemności. A tu, w Bieszczadach, mamy prawdziwą ciemność. Ciemność jest ważna nie tylko dlatego, żebyśmy widzieli piękno rozgwieżdżonego nieba, ale również dlatego, że jest to piąty czynnik określający jakość środowiska w którym żyjemy.
To co najciekawsze w nocy to gwieździste niebo. W Parku Gwiezdnego Nieba „Bieszczady”, możemy bez teleskopu zobaczyć nawet gwiazdy o jasności 7.4 magnitudy. To znaczy, że każdej bezchmurnej nocy, gdy na niebie nie świeci Księżyc, zobaczycie aż ponad 7000 gwiazd. (Dla porównania, w terenach wiejskich, gdzie jest tylko kilka lamp ulicznych, zobaczycie jedynie 2500 gwiazd.) Kiedy nad głową migocze 7000 gwiazd jest to całkiem inny, niezapomniany widok na nocne niebo.